niedziela, 30 września 2012

Jednorazówka z Kendall'em i Logan'em

Napisałam jednorazówkę o Kendallu i Loganie. Według mnie końcówkę trochę zepsułam ;/, ale trudno.

Jak będę miała natchnienie postaram się napisać jednorazówkę o Jamesie i Carlosie ^^

*********************************************************************************

- Wstawaj śpiochu ! - wydarła mi się do ucha Elena.
- Czego chcesz, są wakacje ! - rzuciłam w jej stronę poduszką. Niestety nie trafiłam, nic prawie nie widziałam.
- No właśnie, czas na jakieś wakacyjne zakupy ! - zciągnęła ze mnie kołdrę - Kim, wstawaj ! - zaczęła mnie szturchać. Usiadłam na łóżku i założyłam okulary. Zobaczyłam Elenę, moja najlepszą przyjaciółkę. Włosy miała jak zawsze falowane, długie i rozpuszczone. Ubrana Była w białą bluzkę na ramiączka. czarne rurki i koturny w panterkę.
- Ogarnij się i idziemy na miasto - wyjęła ubrania z mojej szafy i rzuciła je w moją stronę - Dzisiaj ich spotkamy, na pewno - wskazała na wielki plakat Big Time Rush wiszący w moim pokoju. Od zawsze byłyśmy ich wielkimi fankami. Mieszkamy w L.A. i codziennie mamy nadzieje że ich spotkamy. Niestety, taka sytuacja nie miała jeszcze miejsca.
- Wierzysz w to jeszcze ? - poprawiłam okulary
- Wierze że spotkam jego . - pokazała palcem na Logana Hendersona. Od kąt tylko pamiętam zawsze go lubiła. - A pani Schmidt pozna wreszcie swojego męża - wskazała na wysokiego blondyna. Tak, to prawda, Kendall mi się podoba.
- Taa, jasne... - wzięłam ciuchy i poszłam się przebrać. Założyłam czarną bluzkę z białym napisem " Love me love me", ciemne jeansy i białe converse. Włosy spięłam tak jak zawsze, w wysoki kucyk.
- Wow ! Ale z ciebie laska ! - powiedziała Elena i mrugnęła do mnie - Idziemy !
- A co ze śniadaniem ? - spytałam
- Później zjemy coś razem - pociągnęła mnie za rękę w stronę drzwi.
- Mamo, wychodzimy ! - krzyknęłam - Zjemy coś na mieście ! - uprzedziłam jej pytanie.
- Bawcie się dobrze ! - pomachała nam
Do centrum pojechałyśmy metrem. Najpierw poszłyśmy do H&M. Elena od razu wypatrzyła dla mnie fajną sukienke.
- Po prosty musisz ja przymierzyć ! - podała mi ciuch - Daj, potrzymam ci okulary. - dałam je jej i weszłam do przebieralni. - Zaraz wrócę . - powiedziała. 
Założyłam sukienkę  Przymrużyłam oczy żeby cokolwiek zobaczyć. Nie było źle, ale jakoś mi nie leżał kolor czarny. Zdjęłam ją i szybkim ruchem otworzyłam drzwi.
- Ałaa ..! - ktoś krzyknął. Okazało się że uderzyłam w kogoś drzwiami.
- Przepraszam. - pomogłam mu wstać. - Nic nie widzę, nie mam okularów
- Nic się nie stało. - poprawił swoje włosy - Też powinienem uważać - uśmiechnęłam się
- Tak w ogóle, to jestem Kim - wyciągnęłam do niego rękę
- Kendall, miło mi - uścisnął ją. Zaraz.... loading .... Kendall ? Niee, to nie on.
- Jak mogę ci wynagrodzić to zderzenie ? - spytałam
- Wystarczy mi twój numer telefonu . - nie jestem do końca pewna ale chyba się uśmiechnął. Wymieniliśmy się telefonami.
- Ja już muszę iść, pa ! - pożegnał się
- Pa ! I jeszcze raz przepraszam ! - rzuciłam za nim. Chwile później wróciła Elena. 
- I co, jak kiecka ? - spytała dając mi okulary
- Fajna, gdyby nie ten kolor. - odłożyłam ją.
- Jak można nie lubić czarnego ? - oburzyła się Elena
- Nie lubią to co Logan ... 
- Oj tam, oj tam... - machnęła ręką - Chodźmy do New Yorker'a - wskazała ręką na sklep obok
- Dzisiaj jak poszłaś walnęłam jakiegoś chłopaka drzwiami - opowiedziałam jej o cały zdarzeniu, kiedy ona oglądała szorty.
- Kendall ?! - wydarła się prawie na cały sklep.
- Cicho ! - walnęłam ją w rękę - To nie był ten Kendall.
- Po pierwsze nie masz pewności, nie miałaś okularów a po drugie .. Ała ! - powiedziała masując sobie rękę w miejscu gdzie ją uderzyłam.
- Sorki ... - pogłaskałam ją.
- Już lepiej - wyszczerzyła się do mnie. Poszłyśmy do KCF coś zjeść. Po sklepach chodziłyśmy jeszcze trzy godziny. Elena kupiła sobie białą koszulkę z flagą Ameryki, czerwone converse w kratkę i czarne, błyszczące legginsy. Ja kupiłam sobie granatową torbę i bluzkę z sercem. 

~~Elena~~

Zmęczone wróciłyśmy do domu Kim.
- Jesteśmy mamo ! - zawołała od progu. - Choć do pokoju - zwróciła się do mnie.
Przyjaźniłam się z Kim od przedszkola. Wszędzie chodziłyśmy razem. Przedszkolanka miała problem kiedy musiała nas rozdzielać. Wychodziło wtedy na tym że obydwie musiałyśmy chodzić do kibelka xD. Była dla mnie jak siostra bliźniaczka.
- Chcesz coś do picia ? - spytała
- Nie, dzięki - usiadłam na jej łóżku - Jestem zbyt zmęczona żeby pić - położyłam się
- Jesteś leniem ... - pokiwała głową z lekkim uśmieszkiem.
- Wiem...
- Idę na chwile do kuchni. - powiedziała i wyszła. Chwile po tym dostała sms-a. Korciło mnie żeby zobaczyć od kogo ale powstrzymałam się.
-Dostałaś sms-a . - powiedziałam wskazując na jej telefon. Wzięła go do ręki. Uśmiechnęła się i zaczęła coś pisać.
- Kto to ? - spytałam wychylając głowę
- Tamten Kendall, spytał się czy może wpaść. - powiedziała - I właśnie podje mu adres. Przekonasz się że to nie on. - wskazała na gościa z plakatu.
- Okej .- uniosłam ręce. Kim dostała drugiego sms-a. 
- Zaraz będzie, mieszka niedaleko - uśmiechnęła się. 
- Zobaczymy ... - również uśmiechnęłam się...

~~Kim~~

Podeszłam do torby żeby wyjąć z niej portfel. Nagle ktoś zapukał do drzwi. 
- Proszę ! - powiedziałam nie odrywając wzroku od torby
- Hej to ja ! - uniosłam głowę a przede mną stał ... Kendall Schmidt ! Zamurowało mnie
- A nie mówiłam ?- Elena udawała że zakasłała.
- Cześć ... - wydusiłam 
Kendall spojrzał na plakat BTR i uśmiechnął się
- Teraz rozumiem...
- Sory, nie wiedziałam że to ty ... nie poznałam cię
- Spoko - znowu się uśmiechnął
-  A tak w ogóle to Elena - wskazałam na przyjaciółkę. Ta pomachała mu.
- Hej ! - również jej pomachał - Chciałem się spytać czy może nie chciałybyście się przejechać ?
- No wiesz ...- zaczęłam 
- Z chęcią ! - dokończyła za mnie Elena. - Kim bardzo podoba się ten pomysł.
- Świetnie, czekamy na dole - pomachał i poszedł.
- Zwariowałaś ?- spytałam Elenę gdy tylko Kendall wyszedł
- A nie tego właśnie chciałaś ? Chciałaś go przecież poznać, pamiętasz ? Od zawsze  A teraz masz wspaniałą okazje. Nie zmarnuj jej. Choć, idziemy się ogarnąć. - pociągnęła mnie do toalety.

~~Elena~~

Uczesałam włosy Kim w kłosa i przypudrowałam ja trochę.
- Czy to konieczne ? - spytała krzywiąc się na widok błyszczyka
- Tak . - pomalowałam jej usta - Wyglądasz ślicznie !
- Dzięki .. - uśmiechnęła się do mnie.
Przeczesałam sobie trochę włosy i wyszłyśmy na dwór. W oczy od razu rzucił się piękny  czarny samochód obok którego stał Kendall z jakim kolesiem. Podeszłyśmy bliżej.
- Hej, znowu ! - uśmiechnął się Kendall do Kim. I wtedy zobaczyła twarz tamtego kolesia... Myślałam że dostane zawału. - Poznance Logana . Logan to Kim i Elena.
- Hej ! - uśmiechnął się. Miał taki słodki uśmiech 
- Cześć ! - odpowiedziała mu Kim. Ja nie mogłam nic z siebie wykrztusić. Dopiero kiedy przyjaciółka uderzyła mnie łokciem, udało mi się wydobyć z siebie " Cześć " . Chłopak uśmiechnął się po raz drugi, Nogi miałam jak z waty.
- To gdzie chcecie jechać ? - spytał Kendall
- Obojętne - wzruszyła ramionami Kim
- To wsiadajcie ! - wskazał na auto Logan, który usiadł za kierownicą. Chciałam usiąść z tyłu ale niestety uprzedzili mi Kendall i Kim. Przyjaciółka posłała mi spojrzenie, które mówiło do mnie " Siadaj tam koło niego "

~~Kim~~

Widziałam jak Elena boi się usiąść koło Logana. Jednak była do tego zmuszona. 
- Gdzie nas wieziesz .? - spytałam
- Daleko, daleko ... - uśmiechnął się Logan
- Elena, żyjesz ? - spytał moją BF Kendall. 
- Taa.. - odpowiedziała mu niepewnie
- Od dawna tu mieszkacie ? - zapytał Logan
- Od zawsze - odpowiedziała ( o dziwo ) Elena
- Fajnie - Kendall spojrzał na mnie i uśmiechnął się - Jesteście inne 
- To znaczy ? - spytała zdziwiona
- Większość . co ja gadam wszystkie nasze fanki na pewno piszczałyby ze szczęścia, wariowały, rzucały się nam na szyje.. - poczułam się dziwnie  odkąd go zobaczyłam u mnie w domu opierałam się pokusie wyściskania go na śmierć. - ... a wy nie. To fajnie - znowu się uśmiechnął. Czułam jak robię się czerwona

~~Elena~~

Podczas gdy Kim flirtowała z Kendall'em ja patrzyła przez okno
- Coś taka zamyślona ? - spytał nagle Logan
- Raczej zdziwiona...
- Dlaczego ?
- Myślisz że to codzienny widok kiedy twoi idole z twojego ulubionego zespołu zabierają cię na przejażdżkę wypasionym autem ? - spytałam.
- No raczej nie .. - zaczęliśmy się śmiać. Nie wierzyłam, znalazłam wspólny język z Loganem Hendersonem. Okazało się że on tez lubi czarny kolor, batmana i koszykówkę  Chyba zakochałam się w nim jeszcze bardziej, o ile to w ogóle możliwe. Wywiózł nas do jakiegoś małego domku w lesie. 
- Zapraszamy ! - otworzył przede mną drzwi. W środku było skromnie. Na środku stał drewniany stół z czterema krzesłami, przy ścianie był kominek koło którego były półki z książkami. Przed nim natomiast była skromna sofa.

~~Kim~~

- Ale tu przytulnie ! - powiedziałam gdy tylko zobaczyłam pomieszczenie
- No. Kupiliśmy ten domek, żeby zawsze móc uwolnić się od fanek, poczuć się jak na wsi - powiedział Kendall - Tylko nasza czwórka o nim wie.
- To dlaczego pokazaliście go nam ? -spytałam
- Bo, jak już wcześniej mówiłem, jesteście inne. - wziął mnie za rękę - Choć, coś ci pokaże. - wyszliśmy tylnymi drzwiami. Rozciągał się tam piękny ogród, z kolorowymi kwiatami i fontanną. Stały w nim dwie ławki.
- Urządziłem go razem z Loganem. Usiądźmy - wskazał na ławkę.
- Woow - powiedziałam - Zawsze marzyłam o tym żeby cię spotkać, choć wiedziałam że to niemożliwe.
- Heh. - uśmiechnął się - A o tym też marzyłaś ? - i pocałował mnie...

~~Elena~~
/w tym samym czasie.../

- Ty też lubisz BTR .? - spytał mnie Logan
- Taak, i to nawet bardzo - uśmiechnęłam się nieśmiało.
- Nie bój się mnie - wskazał miejsce koło niego na kanapie - Ja naprawdę nie gryzę - uśmiechnął się. Myślałam że odpłynę.
- Jesteś śliczna, wiesz ? - czułam jak nabrałam rumieńców. Logan Henderson powiedział mi że jestem śliczna.
- Uszczypnij mnie, bo chyba śnie - sama zaskoczyłam się swoją odpowiedzią
- Jeśli tak, to nie chce się budzić - powiedział i przybliżył się do mnie. Pocałowałam go. Sama nie wiem co mnie opętało. Na szczęście odwzajemnił pocałunek. Czułam się jak w siódmym niebie.

/rok później/

~~Kim~~

Wciąż pamiętam tamten dzień, kiedy poznałyśmy chłopaków z BTR. Teraz jestem szczęśliwa dziewczyną Kendalla Schmidta... Jak to pięknie brzmi! Elena chodzi z Loganem. Układa im się również znakomicie.
Teraz już wierze że każde marzenie, nawet takie mało prawdopodobne może się spełnić ...



I jak .? Ja jakoś nie jestem z niej zadowolona, bo myślę że za krótka ;[ / Mrs. Henderson ^^

4 komentarze:

  1. Nic nie zepsułaś. Jest świetne, ale błagam dodaj nowy rozdział. Bo ja tu psychicznie nie wytrzymam serioo !! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Extra jest ta Jednorazówka. Bo z Loganem i Kendalle. haha Kogan 4 ever!! hehehe. Zapraszam do siebie :) http://btrkahenderson.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kogan 4 ever !!!!!!!!!!! Zajebista jednorazówka !!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. KOCHAM!!!!!! Brak mi słów ;D
    Czekam na następną ;* ;*
    <3

    OdpowiedzUsuń