Znowu straciłam wenę. Zastanawiam się zresztą nad zamknięciem bloga i to już od dawna, bo sądzę że i tak nikt tego nie czyta, a w internecie jest mnóstwo innych, lepszych opowiadań.
Tak więc, jeśli pod tym rozdziałem będzie mało komentarzy, usunę bloga, mam nadzieje że zrozumiecie.
*****************************************************************************************
Alice:
Podniosłam się z kanapy i leniwie podeszłam do okna. Kiedy wyjrzałam na dwór zamurowało mnie... Carlos wydeptał na śniegu serce, a w środku.. tak, to MOJE imię .!! Stałam z szeroko otwartymi oczami. Dopiero kiedy Nikki szturchnęła mnie łokciem w ramię ożyłam. Wybiegłam na dwór. W pośpiechu zgarnęłam kurtkę. Biegnąć poślizgnęłam się na lodzie i wpadłam na Carlosa. Chłopak na szczęście mnie złapał i utrzymał. Popatrzyła na niego ze śmiechem. On również się uśmiechał. Przytuliłam go i po chwili pocałowałam.
Nikki:
Wpatrywałam się z uśmiechem na scenę, w której brali udział Carlos i Alice. Bella również podeszła do okna i stanęła koło mnie.
- Szybko poszło - powiedziała z uśmiechem.
- Na to wygląda - spojrzałam na nią i znów się uśmiechnęłam. Nagle znowu przypomniał mi się Justin... Sama się dziwię dlaczego akurat w takiej chwili. Usiadłam po turecku na kanapie i podparłam brodę rękoma.
- Co ci jest ? - spytała Bella siadając koło mnie. - Źle się czujesz ?
- Niee, wszystko gra. - odpowiedziałam - Na serio. - dodałam, gdy zobaczyłam zdziwienie w jej oczach.
- Jesteś pewna ? - spytała po raz kolejny, lecz zanim jej odpowiedziałam ktoś zapukał do drzwi. Dziękując w duchu że nie muszę z nią rozwijać tego tematu podeszłam do drzwi. Gdy je otworzyłam ujrzałam wyszczerzonego Logana.
- A tobie co .? - spytałam, wyraźnie zdziwiona.
- Ciebie również fajnie widzieć. - odpowiedział, choć trochę nie na temat i pocałował mnie w polik. - Szykujcie się, jedziemy na imprezkę !
- Jaką znowu imprezę ? - do rozmowy dołączyła się Bella.
- Nasz stary kumpel wprowadził się do L.A. i zaprosiła nas na imprezkę . - niemal wykrzyknął - Oczywiście z osobą towarzyszącą. - Spojrzał na mnie z uśmieszkiem.
- Wszyscy idziecie ? - spytałam
- Ja i James na pewno. Carlos i Kendall zresztą chyba też.
- No, to nie wiem jak wy, ale ja się idę szykować. - Bella niemal od razu wstała i poszła do swojego pokoju.
- Będziemy na kilkanaście minut. - rzuciłam do chłopaka i pobiegłam na siostrą.
Tak jak wcześniej powiedziałam byłyśmy gotowe w 15 minut. Chłopaki czekali na nas przed hotelem. James, Bella, Carlos i Alice pojechali jednym autem a ja, Logan i Kendall - drugim. Na miejscu biliśmy 10 minut później. Znajomy chłopaków mieszkał w ogromnej willi z basenem.
- Siema chłopaki ! - przywitał się z nimi otwierając nam drzwi.
- Siema Zack ! Poznaj to Nikki i Bella . - Kendall wskazał ręką na mnie a później na siostrę.
- Heej . - powiedziałyśmy niemal jednocześnie.
- Hejka, wchodźcie - zaprosił nas do środka. Tam, było już kilkanaście osób, Wszyscy albo tańczyli albo się śmiali. Parę osób pływało także w basenie. Carlos szybko do nich dołączył. Wskoczył do basenu, ochlapując przy tym wszystkich, którzy stali niedaleko. Oczywiście nie obyło się bez komentarzy. Alice stała i patrzyła na niego z uśmiechem na twarzy. Nagle, jak na zawołanie do domu wpadło chyba z pięćdziesiąt osób. Wszyscy witali się z Zackiem. Nagle po prostu mnie zamurowało. Na te imprezę przyszli Ashley i Justin. Razem. Oczywiście chłopak od razu mnie zobaczył. Objął Ashley i zaczął iść w moim kierunku.
- Kogo my tu mamy.. - powiedział z uśmieszkiem, jeszcze mocniej obejmując Ashley. Dziewczynie chyba nie za bardzo się to podobało.
- Co ty tu robisz .? - spytałam oschle
- Zack to mój kumpel. - wskazał głową gospodarza imprezy. - Nie wiedziałaś ?
- A ty co tu robisz ? - nagle jak spod ziemi wyrósł przy mnie Logan. Pytanie kierował również do Justina. Ten tylko przewrócił oczami.
- Już mówiłem, Zack to mój kumpel. Zastanawia mnie bardziej co tacy ludzie jak wy tu robią ? - widziałam że Logan miał wielką ochotę go uderzyć. Jednak zdążyłam złapać go za rękę.
- Chodźmy stąd, nic tu po nas . - szepnęłam mu do ucha. Rzucił ostatnie, pełne pogardy spojrzenie Justinowi i poszliśmy w stronę wyjścia.
- Chcesz jechać ? - spytał ze słyszalną troską
- Nie, co ty, nie będę psuła ci imprezy przez tego palanta. - jednak chyba nadal nie potrafiłam kłamać. Miałam ochotę wyjść stąd i nie widzieć Justina na oczy. Logan chyba to wyczuł.
- Czyli jedziemy. - powiedział z uśmiechem. Złapał mnie za rękę i poszedł do drzwi.
- A Kendall ? Jak on wróci ?
- Zabierze się z Jamesem i resztą, spokojnie. - nie przestawał się uśmiechać. Otworzył mi drzwi i wyszliśmy. W samochodzie byliśmy kilka minut później. Na dworze było już ciemno.
- Nie wiedziałem że Justin jest z Ashley. - powiedział nagle Logan
- Ja też nie, ale myślę że on jest z nią tylko po to, żeby mnie wkurzyć. - chłopak spojrzał na mnie zdziwiony.
- Jak miałoby cię to wkurzyć ? - spytał.
- No nie wiem, może myśli nie nadal coś do niego czuje, czy co... Oczywiście jeśli tak uważa to jest w wielkim błędzie. - dodałam pospiesznie.
- Mam nadzieje. - Logan uśmiechnął się. Nagle samochód jadący naprzeciwko samochód skręcił ostro i uderzył w nasz wóz. Musiał jechać bardzo szybko, gdyż w ogóle go nie zauważyłam. Po zderzeniu chyba straciłam przytomność.
/ Mrs. Henderson ^^
Nie usuwaj bloga! Piszesz bardzo dobrze ^ ^ I bardzo bardzo uwielbiam twojego bloga ;) Rozdział genialny xD Mam nadzieję, że nic im nie będzie ^ ^ Czekam nn :*
OdpowiedzUsuńJaaaaki zarąbisty rozdział! Genialny no!
OdpowiedzUsuńNie usuwaj bloga, to, że nie wszyscy komentują notki nie znaczy, że ich nie czytają!
Dodawaj szybko nn, bo jestem ciekawa co bd dalej..
Oby Loganowi i Nikki nic się nie stało...
Czekam na nn :)
http://btr-is-my-life.blogspot.com
Geeenialny rozdzial!! Nie usowaj bloga, ale wlasciwie to cie rozumiem... Dodawaj szybko nn, bo jestem strasznie ciekawa co z tym wypadkiem. Oby nic im sie nie stalo! Z niecierpliwoscia czekam na nn!
OdpowiedzUsuńhttp://big-time-rush-lovestory-4ever-bypaula.blogspot.com
Super rozdział ! :D Nie usuwaj bloga , bo będę smutać xd
OdpowiedzUsuńOby nic się nie stało Nikki i Loganowi .
Czekam na następny . ^^ ♥
Zapraszam do mnie : http://bigtimerush-everything.blogspot.com/